„CZAS NA MARIĘ!”
O osobie Marii Skłodowskiej - Curie słyszał chyba każdy Polak. Ta niezwykła kobieta dzięki swoim odkryciom rozwinęła nauki chemiczne i fizyczne, zapoczątkowała odkrywanie promieniotwórczości. Poświęciła tej sprawie całe życie, umierając na chorobę popromienną, ale dokonując rzeczy na pozór niemożliwych. Lecz nie chodzi jedynie o samą naukę... Maria zrobiła coś, co zmieniło tok myślenia XIX-wiecznych ludzi. Pokazała, że kobieta też może być inteligentna, że może zrobić coś tak dobrze jak mężczyzna. Jako pierwsza na świecie otrzymała Nagrodę Nobla z dziedziny fizyki oraz jako pierwsza kobieta pochowana została we francuskim Panteonie. Nieistniejąca oficjalnie Polska miała kolejny powód do dumy, kolejnego wielkiego Polaka.
Czemu ostatnio o tej postaci słychać tak wiele? Rok 2011 został nazwany rokiem Marii Skłodowskiej - Curie. Z tej okazji w całej Polsce prowadzi się warsztaty, wystawy, sympozja, projekty. Maria Skłodowska-Curie była wybitną, ale przede wszystkim nieszablonową osobą, wyprzedzającą swą epokę. Powstał pomysł, aby w nietypowy sposób uczcić zarówno kończący się właśnie Rok Marii Skłodowskiej-Curie, a także przypadające na 7 listopada 2011 roku 144. urodziny pochodzącej z Warszawy uczonej. W miejscach związanych z jej życiem można podziwiać rzeźby, grafitti i inne instalacje artystyczne. Do współpracy nad projektami zaproszono grupę wybitnych artystów, każdemu z nich dano wolną rękę co techniki wykonania. To dlatego dziś Warszawa jest bogatsza o kilka różnorodnych projektów, łączących się w opowieść o Skłodowskiej – Curie. Oprócz części artystycznej w różnych miejscach w stolicy pojawią się ciekawe obiekty nawiązujące do głównego tematu całego przedsięwzięcia. U zbiegu ulic Marszałkowskiej i Królewskiej można rozpędzić dwa Rowery Atomowe, na dziedzińcu Politechniki Warszawskiej możemy podziwiać Akcelerator Cząsteczek, a na Krakowskim Przedmieściu rzeźbę ręki Marii trzymającą grudkę radu, która nocą jarzy się zielonym światłem (takie właściwości ma rad). Zrodził się nawet pomysł, aby na ulicach stolicy poustawiać ławki pokryte farbą zawierającą rad i polon (pierwiastki te emanowałyby kolorem zielonym dla radu i niebieskim dla polonu). Ta koncepcja nie była jednak zrealizowana z powodu problemów technicznych. Wszystkie miejskie rzeźby poświęcone Skłodowskiej - Curie, obiekty, a także powstałe wiosną w ramach projektu murale o noblistce, tworzą Ścieżkę Śladami Marii Skłodowskiej - Curie po Warszawie.
W jednym z takich projektów, pod tytułem "Wokół odkryć naukowych polskiej noblistki Marii Skłodowskiej - Curie", bierzemy udział my - uczniowie Gimnazjum im. Karola Wojtyły (Agata Ambroziak, Paulina Jarosz, Wiktoria Orysiak, Aleksandra Trociuk, Zuzanna Wysocka i Błażej Zakrzewski) pod opieką Pani Emilii Rusak - naszego nauczyciela chemii.
Głównym celem konkursu jest rozwijanie zainteresowań uczniów w dziedzinie chemii i fizyki oraz pogłębianie i popularyzowanie wiedzy dotyczącej życia, działalności i odkryć Marii Skłodowskiej-Curie. Projekt realizujemy od września. W dwuosobowych grupach przygotowujemy prace edukacyjne na określony temat, ale przede wszystkim z wynikami naszej pracy wychodzimy do szerszego grona odbiorców, aby popularyzować wiedzę na temat polskiej noblistki.
Głównym celem konkursu jest rozwijanie zainteresowań uczniów w dziedzinie chemii i fizyki oraz pogłębianie i popularyzowanie wiedzy dotyczącej życia, działalności i odkryć Marii Skłodowskiej-Curie. Projekt realizujemy od września. W dwuosobowych grupach przygotowujemy prace edukacyjne na określony temat, ale przede wszystkim z wynikami naszej pracy wychodzimy do szerszego grona odbiorców, aby popularyzować wiedzę na temat polskiej noblistki.
Od naszej kreatywności i zaangażowania zależy, czy pokonamy kolegów z województwa, również biorących udział w tym konkursie, Od razu przystąpiliśmy do dzieła.
Ruszyliśmy na podbój Warszawy. Odwiedziliśmy Instytut Radiologii i Muzeum Marii Skłodowskiej – Curie. Dzięki tej wycieczce przybliżyliśmy sobie trudny materiał naukowy, a zgromadzone informacje bardzo ułatwiły dalsze działania związane z projektem, bo nie pracowaliśmy już z „suchą” teorią, którą możemy znaleźć w różnego rodzaju literaturze, ale z namacalnymi dowodami pracy Marii. Elementy biograficzne przedstawione na wystawach potwierdziły siłę jej charakteru, odwagę, zaangażowanie i poświęcenie, bez którego nie dokonałaby tak wiele dla świata. Świat również nie pozostał jej dłużny. Upamiętniano jej nazwiskiem nazwy ulic, szkół, mostów, postawiono wiele pomników. W każdym miejscu związanym z chemią i fizyką akcentowana jest postać naszej noblistki.
Ruszyliśmy na podbój Warszawy. Odwiedziliśmy Instytut Radiologii i Muzeum Marii Skłodowskiej – Curie. Dzięki tej wycieczce przybliżyliśmy sobie trudny materiał naukowy, a zgromadzone informacje bardzo ułatwiły dalsze działania związane z projektem, bo nie pracowaliśmy już z „suchą” teorią, którą możemy znaleźć w różnego rodzaju literaturze, ale z namacalnymi dowodami pracy Marii. Elementy biograficzne przedstawione na wystawach potwierdziły siłę jej charakteru, odwagę, zaangażowanie i poświęcenie, bez którego nie dokonałaby tak wiele dla świata. Świat również nie pozostał jej dłużny. Upamiętniano jej nazwiskiem nazwy ulic, szkół, mostów, postawiono wiele pomników. W każdym miejscu związanym z chemią i fizyką akcentowana jest postać naszej noblistki.
My również o niej pamiętamy. Staramy się przybliżyć naszym kolegom osobę Marii Skłodowskiej-Curie poprzez gazetki i wystawy szkolne dotyczące jej życia, odkrycia radu i polonu oraz naszego projektu. W najbliższym czasie odbędzie się w naszym gimnazjum zorganizowany przez nas quiz mający na celu sprawdzenie wiedzy uczniów na temat naszej sławnej rodaczki, jej działalności, odkrycia radu i polonu oraz ważnych miejsc związanych z jej osobą.
Co zawdzięczamy polskiej noblistce? Dzisiaj z jej odkryć korzystamy w leczeniu nowotworów, metodą brachyterapii i teleterapii oraz do produkcji farb luminescencyjnych. W biologii, rad pomaga mutować genom. Jest przydatny zwłaszcza wtedy, gdy nie satysfakcjonują nas obecne cechy danego gatunku, np. pszenicy. Dzięki mutacji otrzymujemy odporne na szkodniki, dorodne rośliny.
Kiedyś ludzie jednak nie do końca wiedzieli, jakie skutki ma obcowanie z radem czy polonem. Odkrycie tych pierwiastków wzbudziło nadzieję, że wreszcie znaleziono substancję będącą lekarstwem na wszelkie schorzenia i dolegliwości. Zaczęto stosować rad do leczenia prawie wszystkich chorób, stał się on podstawowym składnikiem różnych medykamentów, takich jak np. maści stosowane w chorobach skóry. Ciekawostką jest informacja, gdy w latach 30. na niemiecki rynek została wprowadzona pasta do zębów zawierająca wodorotlenek promieniotwórczego toru, reklamy zachęcały klientów następującymi słowami: „ Jestem substancją radioaktywną. Moje promienie masują Twoje dziąsła. Zdrowe dziąsła, zdrowe zęby.” Trudno jednak określić, ile ofiar poniosła za sobą naiwność chorych i brak odpowiedzialności producentów chcących dorobić na cudzym nieszczęściu. Takich przypadków było wiele.
W 1920 roku, dziesiątki leków patentowych zawierały małe dawki radu i były sprzedawane jako tabletki lub w formie cieczy. Jednym z preparatów najbardziej szokujących był Radithor. Każda uncja butelki zawierała połowę śmiertelnej dawki dla człowieka. Ta radioaktywna woda była sprzedawana na całym świecie "jako nieszkodliwy pod żadnym względem". Był mocno promowany jako seksualny stymulant i afrodyzjak. Sprzedano go więcej niż 400.000 butelek. Dopiero śmierci pacjentów zażywających ów środek spowodowały zakończenie ery leków promieniotwórczych.
Polon z kolei jest pierwiastkiem bardzo trudnym i kosztownym w wydobyciu. Znajduje zastosowanie w analizie aktywacyjnej oraz w badaniach mechanizmów procesów elektrodowych.
Stosowany również w satelitach jako źródło ciepła i elektryczności. Próbka 210 Po znajdująca się w powietrzu sprawi, że otaczające ją gazy zaczną świecić na niebiesko. Spowodowane jest to jonizacją powietrza przez wspominane cząstki a.
Stosowany również w satelitach jako źródło ciepła i elektryczności. Próbka 210 Po znajdująca się w powietrzu sprawi, że otaczające ją gazy zaczną świecić na niebiesko. Spowodowane jest to jonizacją powietrza przez wspominane cząstki a.
Rok Marii Skłodowskiej – Curie kończy się niebawem, jednak nasza praca nad projektem trwa cały rok szkolny. Czy warto? Odpowiedź oczywiście brzmi: tak. Warto poznawać naszych rodaków, dzięki którym świat dziś wygląda tak, jak wygląda. Warto także tę wiedzę przekazywać dalej, uczyć od małego młodsze pokolenia patriotyzmu i dumy narodowej. Nie zapominajmy o niezwykłości Polaków, którzy też mogą zrobić coś, co wstrząśnie światem i zmieni jego pogląd na niektóre dziedziny naszego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz